Podróże kształcą, a te rowerowe jeszcze bardziej. To dzisiaj się dokształciłem. Podwójnie.
Są dwa skrajne modele spędzania wolnego czasu. Jeden polega na zabijaniu żywych stworzeń przez barbarzyńców nazywanych zwierzyną łowną. W imię tego barbarzyństwa troglodyci postawili nawetfigurę św. Huberta. Zabobonny sposób uspokajania swojego sumienia. Szczególnie nad ranem jak trzeba z ambony zleźć bo gorzała się skończyła albo nie ma do czego strzelać.
A myśliwym życzę zmiany patrona na św. Franciszka i diety na bezmięsną. Darz bór!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz